Tomaszewicz w drodze po marzenia
Jeszcze w środę (13 maja 2015 roku) rano Damiana Tomaszewicza i jego trenera Patryka Sawickiego spotkaliśmy na pływalni w Gdyni. Ostatni trening przed wyjazdem do Austrii, gdzie w niedzielę zawodnik powalczy w IRONMAN 70.3 St. Polten o marzenia.
%f3
Damian Tomaszewicz pierwszy z prawej. Patryk Sawicki trzeci.
- Chciałbym powalczyć o życiówkę na tym dystansie - powiedział triathlonsport.pl. (w kwestionariuszu na dole tekstu możecie sprawdzić jaki jest obecnie - dop. red.). - Jeśli to się uda to jest szansa na pudło w kategorii wiekowej.
A może także na kwalifikacje na mistrzostwa świata. Choć ani zawodnik, ani trener głośno o tym nie chcą mówić.
- Konkurencja w Austrii będzie bardzo silna - wyjaśnia Patryk Sawicki. - To jest jedna z najlepiej przygotowanych imprez i zjeżdżają najlepsi. Zobaczymy jak wszystko się ułoży.
Jedno jest pewne. Damian będzie walczył o najwyższą stawkę. Dlatego też już w środę wyjechał z trenerem do Austrii. Kilka treningów na trasie rowerowej może być bardzo przydatnych.
- Damian nie lubi hamować na rowerze - wyjaśnia Sawicki.
- Jak przejadę trasę z trzy razy może być bardzo dobrze - dodaje Tomaszewicz. - Jestem dobrze przygotowany. W ostatnich kilku miesiącach zdrowie dopisywało i udało się wszystkoe zrealizować. Teraz czas na sprawdzian.
Jak będzie przekonamy się w niedzielę. Damian obiecywał, że po powrocie podzieli się z nami wrażeniami z zawodów. A póki co zapraszamy do lektury tri oczka, w które zagraliśmy z zawodnikiem. Dowiecie się kilku ciekawostek na jego temat...
...gdyby był bohaterem z bajki, byłby Tygryskiem z Kubusia Puchatka. Pozytywnie nastawiony do życia. Trudno go zdenerwować. Marzy o starcie w Ironman w Kona. Na pytyanie co by zrobił, gdyby dowiedział się, że jutro będzie koniec świata odpowiada, że żyłby pełnią, tak jak robi to każdego dnia. Damian Tomasiewicz z którym zagraliśmy w tri oczko.
A może także na kwalifikacje na mistrzostwa świata. Choć ani zawodnik, ani trener głośno o tym nie chcą mówić.
- Konkurencja w Austrii będzie bardzo silna - wyjaśnia Patryk Sawicki. - To jest jedna z najlepiej przygotowanych imprez i zjeżdżają najlepsi. Zobaczymy jak wszystko się ułoży.
Jedno jest pewne. Damian będzie walczył o najwyższą stawkę. Dlatego też już w środę wyjechał z trenerem do Austrii. Kilka treningów na trasie rowerowej może być bardzo przydatnych.
- Damian nie lubi hamować na rowerze - wyjaśnia Sawicki.
- Jak przejadę trasę z trzy razy może być bardzo dobrze - dodaje Tomaszewicz. - Jestem dobrze przygotowany. W ostatnich kilku miesiącach zdrowie dopisywało i udało się wszystkoe zrealizować. Teraz czas na sprawdzian.
Jak będzie przekonamy się w niedzielę. Damian obiecywał, że po powrocie podzieli się z nami wrażeniami z zawodów. A póki co zapraszamy do lektury tri oczka, w które zagraliśmy z zawodnikiem. Dowiecie się kilku ciekawostek na jego temat...
...gdyby był bohaterem z bajki, byłby Tygryskiem z Kubusia Puchatka. Pozytywnie nastawiony do życia. Trudno go zdenerwować. Marzy o starcie w Ironman w Kona. Na pytyanie co by zrobił, gdyby dowiedział się, że jutro będzie koniec świata odpowiada, że żyłby pełnią, tak jak robi to każdego dnia. Damian Tomasiewicz z którym zagraliśmy w tri oczko.
%f5
1. Twój pierwszy raz… triathlonowy. Jaki był?
Bardzo interesujący i pouczający. Pamiętam ten start bardzo dobrze. Wszystko działo się szybko, a ja wtedy nie zawsze potrafiłem się odnaleźć w każdej nowej dla mnie sytuacji, ale od razu miałem same pozytywne wrażenia.
2. Wzór/idol sportowy?
Nie mam jakiegoś jednego idola. Podziwiam wielu sportowców, szczególnie takich którzy odznaczają się dużą determinacją, ambicją i walecznością.
3. Jaką cechę idola chciał(a)byś posiadać?
Myślę że posiadam wszystkie cechy jakie mi są potrzebne, aby móc osiągnąć życiowe cele, staram się je wykorzystywać jak najlepiej potrafię.
4. Jaki talent chciała/byś posiadać?
Zawsze chciałem mieć talent do rysowania.
%f2
5. Z jakiego powodu możesz się potwornie zdenerwować?
Należę do osób bardzo spokojnych i naprawdę ciężko mnie zdenerwować. Jednak moment kiedy z jakiś powodów niezależnych ode mnie nie mogę wykonać zaplanowanego treningu lub innej rzeczy na dany dzień to jestem dość tą sytuacją zdenerwowany. Jednak zawsze od razu staram się znaleźć pozytywne strony tej sytuacji i szukam najlepszego rozwiązania.
6. Kogo niechętnie byś spotkał/a po ciężkim treningu w saunie?
Każdego chętnie bym spotkał, na pewno z każdą osobą można ciekawie porozmawiać i wspólnie się zrelaksować.
7. Jaką książkę ostatnio czytałeś/łaś?
„Jedz i biegaj” Scotta Jurka.
8. Gdybyś był bohaterem bajki kim byś był/a?
Tygryskiem z Kubusia Puchatka. To była moja ulubiona postać z tej bajki.
9. Co Ciebie motywuje?
Cel jaki mam w głowie wyznaczony i do którego dążę, oraz radość jaką zawsze mam w sobie po wykonaniu dobrego treningu.
%f1
10. Na co cieszysz się najbardziej po zawodach?
Na basen wypełniony zimną wodą, który coraz częściej pojawia się za metą zawodów : )
11. Z kim chciałbyś potrenować? (jeden trening)
Ze znakomitym kolarzem Fabianem Cancellara, myślę że mógłby przekazać mi wiele naprawdę cennych uwag, a trening z nim byłby sporym wyzwaniem.
12. Pływalnia jest zamknięta, na zewnątrz leje jak z cebra, a plan treningowy zabrania biegania. Co robisz w takim dniu?
Pozostaje jeszcze jazda na rowerze na trenażerze lub siłownia : )
13. Których z Twoich zwycięstw (sukcesów) był najbardziej emocjonalny?
Pierwszy start w Ironmanie w Malborku w 2014 roku, gdzie zająłem 10 msc open i 1 w kategorii. Spełniło się wtedy jedno z moich marzeń, po naprawdę dużych cierpieniach, a widziałem wtedy jak czują się bliskie mi osoby gdy kibicowali mi na trasie i obserwowali moje zmagania, pomagali mi w każdy możliwy sposób, abym mógł ukończyć te zawody, a gdy to się stało to moja i ich radość była nie do opisania.
%f4
14. Jakie rytuały przedstartowe nie powinni widzieć konkurenci?
Każdy ma indywidualny sposób, aby odpowiednio przygotować się do startu, myślę że nikomu i tak by to nic nie dało gdyby zobaczył jak ja się przygotowuje do zawodów.
15. Co robisz, kiedy nie trenujesz?
Studiuje dziennie wychowanie fizyczne na AWFiS w Gdańsku, oraz pracuje z zawodnikami szykującymi się do startu w triathlonie, tak więc czasu na nudę nie ma.
16. Najbardziej zabawna sytuacja z zawodów?
Wiele jest takich sytuacji, jednak ciężko przywołać jakąś konkretną. Dobrze jest gdy potrafimy czerpać radość z całych zawodów.
17. Ile razy przeklinałeś triathlon?
Jeszcze nie miałem takiej sytuacji. Czasem jest bardzo ciężko. Jednak finalnie i tak zawsze jestem zadowolony po treningu czy po zawodach.
18. Dowcip/ osoba/ sytuacja, który jest w stanie zawsze Ciebie rozładować w trudnych chwilach
Moja rodzina i przyjaciele znają mnie bardzo dobrze i zawsze są w stanie mnie rozładować i pomóc mi w trudnych chwilach.
19. Na jakie pytanie czekasz, a którego jeszcze nikt Ci nie zadał?
Co zrobiłbyś jakby jutro miał się skończyć świat?
20. Odpowiedź na pytanie, które zadałeś sobie przed chwilą…
Żyłbym tak samo pełnią życia jak dotychczas.
21. Marzysz o...
Ironman Kona…
Kwestionariusz triathlonisty
Imię i nazwisko: Damian Tomaszewicz
Moje miasto: Elbląg
Staruję w triathlonie od roku: 2007
Trenuję tygodniowo: pływanie 10-20 km, rower 150-400 km, bieganie 60-90 km, do tego siłownia, streching itp.
Ważę i mam wzrostu: 70 kg przy 180cm
Moje rekordy: Jeszcze jest co poprawiać : )
Pływanie: 1000 m – 13:30
Rower: 45 km – 1:08:21
Bieg: 10 km – 37:20, 21,1km – 1:25:38, 42,2km – 3:00:34
Dystans olimpijski: - 2:05:20
1/4 IM – 2:07:04
1/2 IM – 4:27:57
IM – 10:25:56
Największy sukces: ukończenie IM Malbork i zwycięstwo w kategorii 18-24
Klub: CompleXsports PRO TEAM
Adres internetowy: tomaszewiczd@tlen.pl