Karolina Węgrzyńska-Górzyńska

Tuż przed następną recenzją Karoliny, która ukaże się w następny czwartek przybliżamy postać naszej ambitnej triathlonistki. Po ostatniej recenzji okularów Aqua Sphere Kayenne™ Lady, Karolina bierze pod lupę piankę triathlonową marki Aqua Sphere. Ale o tym za kilka dni…

 


Pewnego dnia, a było to trzy lata temu, postanowiła odmienić swoje zwyczajne życie, chciała schudnąć, poszła na siłownię, potem pobiegać. I tak zaczęła swoją przygodę ze sportem. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że aktywność na stałe zagości w jej życiu, że zostanie maratonką, triathlonistką, nauczy się pływać, że pozna grono niesamowitych ludzi.

Z zawodu radca prawny, prywatnie matka i żona, stara się łączyć życie zawodowe i rodzinne ze sportową pasją. Triathlon pokochała rok temu, gdy kibicując na zawodach w Gdyni, zamarzyła wystartować w kolejnej edycji Herbalife na dystansie 1/2 IM i nie dała sobie przetłumaczyć, że może wypadałoby zacząć od krótszego dystansu, przecież nie umiała pływać i jak się potem okazało również jeździć na rowerze szosowym. Dystans 1/2 był prawdziwym wyzwaniem, chciała się z nim zmierzyć. W trakcie przygotowań uległa wypadkowi, który miał przekreślić triathlonowe plany. Nie poddała się jednak i zadebiutowała na wymarzonych zawodach. Choć w strefie zmian czuła się jak Kopciuszek, rower nie zamienił się w dynię, a i jej udało się nie zgubić pantofelka i po niecałych siedmiu godzinach dotarła do mety. Pod koniec sezonu po raz pierwszy wystartowała w jednych zawodach wraz z mężem, również triathlonistą :)


Pozdrawiam serdecznie
Karolina Węgrzyńska-Górzyńska
Powrót do listy