Anna Lechowicz

W Niemczech nazywają ją Einzelkämpferin – samotną wojowniczką. Żyje w ciągłym biegu, wyznaczając kolejne cele te życiowe, ale również sportowe. Jest matką, czyli jak mówi – robokopem, który bierze na klatę TIRa, jeśli trzeba – Anna bierze „na klatę” najważniejsze zawody triathlonowe w Polsce i na świecie robiąc to w doskonałym stylu.




Z wykształcenia jestem... Lekarzem weterynarii.
Moją dyscypliną sportu jest… Triathlon.
Mieszkam… na końcu świata, w małej miejscowości, w Niemczech.
Z zawodu jestem… lekarzem weterynarii.
Początki swojej sportowej pasji wspominam... z dużym uśmiechem.
Uprawiając sport, nauczyłam się, że... do sukcesu nie ma drogi na skróty.
Z pewnością nie jest to sport dla... mało wytrwałych i niezdyscyplinowanych.
Moja rada dla zainteresowanych uprawianiem tego sportu to... uprzedzić rodzinę, że to może być bardzo czasochłonne.
Najwięcej czasu w ciągu dnia poświęcam na... domowe obowiązki, dzieci i treningi.
Trening w grupie to dla mnie... ciężko powiedzieć, ponieważ 90% treningów odbywam w samotności.
Trening indywidualny jest... drogą do „zrobienia” formy. To co lubię robić najbardziej w ramach treningu, to... wyjeżdżać na kolarskie obozy treningowe do Hiszpanii.
Mój ulubiony gadżet, sprzęt treningowy to... miernik mocy i rurka.
Sprzęt podczas treningu jest dla mnie... pomocą do poprawienia wyników.
Moi kibice to... przede wszystkim moja rodzina i tysiące miłych słów od osób śledzących mnie w mediach społecznościowych.
Sport jest dla mnie… ucieczką przed całym światem.
Najtrudniejsze w moim treningu jest... pogodzenie go z życiem rodzinnym i zawodowym.
Konkurencja to dla mnie... motywacja do polepszania wyników.
Wyzwań szukam... w codzienności.
Odpoczywam... szybko i krótko, gdziekolwiek znajdę miejsce.
Gdybym miała więcej czasu... mogłabym wreszcie mieć znajomych.
Duże pieniądze wydałabym na... inwestycje.
Gdybym nie trenowała, to byłabym... perfekcyjną panią domu.
Jestem dumna z... dzieci i męża, za to, że ze mną wytrzymują.
Najtrudniej jest mi pogodzić się… ze stratą mamy.
Gdy myślę o przyszłości… jestem ciekawa, co mnie jeszcze spotka.
Najbliższe wyzwanie… Mistrzostwa Świata w Nicei i kwalifikacje na Hawajach, walka o medal Mistrzostw Świata.
Największy sukces... kwalifikacje na Mistrzostwa Świata po 2 latach treningu.
Najważniejsza decyzja w „karierze sportowej” to… rozpoczęcie treningów z Piotrem Grzegórzkiem (Labosport).
Największa porażka… kontuzja w trakcie Mistrzostw Świata na Hawajach na 6 km przed metą.
Najważniejsze słowa, jakie usłyszałam… biegnij po marzenia.

Zdjęcia dzięki uprzejmości Anny Lechowicz / Anna Lechowicz – oficjalny profil Facebook

Powrót do listy