Zdobyć Mt. Everest na rowerze
Wjechać na rowerze na Mount Everest? Na taki pomysł wpadł Adam Kolarski, który specjalnie przygotowaną trasę pokona 170 razy. Dzięki temu przewyższenia wyniosą tyle ile ma najwyższa góra na świecie – 8848 metrów.
Adam Kolarski kocha jazdę na rowerze. A przy okazji lubi robić to w sposób nietypowy. Przejechał na dwóch kółkach ultramaraton. Potrafi także spędzać całe dnie na siodełku. Jak się okazuje lubi także góry.
- Kiedy usłyszałem o Everestingu pomyślałem, że może być to niezła zabawa – mówi Adam Kolarski. - Połączenie moich pasji.
Everesting to wjechanie na szczyt Mount Everest na rowerze. Nie dosłowne, a tylko lub aż, pokonanie przewyższeń równych wysokości najwyższej góry świata. Jednym z warunków wyzwania jest konieczność robienia go na jednym podjeździe. Wspinamy się pod górę, a następnie z niej zjeżdżamy. Podjazd może być dowolny. Są dwie opcje, krótki i intensywny lub dłuższy i łagodniejszy.
- Pierwsze próby podjąłem w zeszłym roku w kwietniu – dodaje Adam. - Całość dystansu, która zajęła mi 20 godzin pokonałem miesiąc później w maju. Niedługo po tym dowiedziałem się o wirtualnym Everestingu i wtedy wpadłem na pomysł, że można zorganizować wspólne kręcenie w 3Athlete BikeCenter w Gdyni.
Trasa przygotowana przez ekipę 3Athlete będzie miała 900 metrów długości, siedem procent nachylenia i 50 metrów przewyższeń. W celu przejechania pełnych 8848metrów, pomysłodawca eventu Adam Kolarski pokona ją 170 razy. Start 4 marca 2016 roku o godzinie 23.59. To w pierwszej części. W drugiej zostanie ustawione osiem trenażerów dla śmiałków, którzy będą chcieli spróbować sił i przy okazji wspomóc dzieciaki. Oprócz samego pokonywania metrów w pionie, kolarze którzy odwiedzą BikeCenter dołożą cegiełkę do pomocy fundacji „Pomorze Dzieciom”.
Everesting jest prawdopodobnie pierwszym takim wydarzeniem w Europie. Nie było jeszcze okazji żeby większa grupa kolarzy spotkała się aby wspólnie pokonywać wirtualny Everest.
Całość rusza 4 marca o godzinie 23:59, a kończy się następnego dnia około 18. Według statystyk pełny vEveresting zajmuje od 17 do 20 godzin.
https://www.facebook.com/vEveresting2016/?fref=ts – link do wydarzenia
Adam Kolarski kocha jazdę na rowerze. A przy okazji lubi robić to w sposób nietypowy. Przejechał na dwóch kółkach ultramaraton. Potrafi także spędzać całe dnie na siodełku. Jak się okazuje lubi także góry.
- Kiedy usłyszałem o Everestingu pomyślałem, że może być to niezła zabawa – mówi Adam Kolarski. - Połączenie moich pasji.
Everesting to wjechanie na szczyt Mount Everest na rowerze. Nie dosłowne, a tylko lub aż, pokonanie przewyższeń równych wysokości najwyższej góry świata. Jednym z warunków wyzwania jest konieczność robienia go na jednym podjeździe. Wspinamy się pod górę, a następnie z niej zjeżdżamy. Podjazd może być dowolny. Są dwie opcje, krótki i intensywny lub dłuższy i łagodniejszy.
- Pierwsze próby podjąłem w zeszłym roku w kwietniu – dodaje Adam. - Całość dystansu, która zajęła mi 20 godzin pokonałem miesiąc później w maju. Niedługo po tym dowiedziałem się o wirtualnym Everestingu i wtedy wpadłem na pomysł, że można zorganizować wspólne kręcenie w 3Athlete BikeCenter w Gdyni.
Trasa przygotowana przez ekipę 3Athlete będzie miała 900 metrów długości, siedem procent nachylenia i 50 metrów przewyższeń. W celu przejechania pełnych 8848metrów, pomysłodawca eventu Adam Kolarski pokona ją 170 razy. Start 4 marca 2016 roku o godzinie 23.59. To w pierwszej części. W drugiej zostanie ustawione osiem trenażerów dla śmiałków, którzy będą chcieli spróbować sił i przy okazji wspomóc dzieciaki. Oprócz samego pokonywania metrów w pionie, kolarze którzy odwiedzą BikeCenter dołożą cegiełkę do pomocy fundacji „Pomorze Dzieciom”.
Everesting jest prawdopodobnie pierwszym takim wydarzeniem w Europie. Nie było jeszcze okazji żeby większa grupa kolarzy spotkała się aby wspólnie pokonywać wirtualny Everest.
Całość rusza 4 marca o godzinie 23:59, a kończy się następnego dnia około 18. Według statystyk pełny vEveresting zajmuje od 17 do 20 godzin.
https://www.facebook.com/vEveresting2016/?fref=ts – link do wydarzenia
