Triathlon to dla nich za mało. Pomóc jeszcze trzeba
Triathlon, przez wielu uważany za jedną z najtrudniejszych dyscyplin na świecie, nie musi być sportem wyłącznie dla zawodowców. Człowiekiem z żelaza może zostać prawie każdy. Przekonuje o tym Fundacja NEGU, czyli Never Ever Give Up. I jakby tego było mało, to jeszcze dzielą się sobą z innymi. Bardziej potrzebującym.
Zdaniem fundacji, potencjał zmiany w człowieku najlepiej odzwierciedla triathlonista. Fundacja NEGU stara się udowodnić, że poprzez triathlon, czyli dyscyplinę o najwyższym stopniu wtajemniczenia, każda matka i każdy ojciec jest w stanie zostać super bohaterem. A żeby nim zostać, nie musi w 100% się temu poświęcać. Jej celem jest pomoc tym, którzy pragną przemiany oraz zdrowego i sportowego stylu życia.
Dlatego fundacja nie jest nastawiona wyłącznie na triathlon, ale na każdą dyscyplinę, która pomoże w osiągnięciu wymarzonej formy. Zawodnicy mogą liczyć na pomoc profesjonalnych trenerów oraz fizjoterapeutów.
Trzon fundacji stanowi grupa triathlonowa – Tri NEGU, licząca obecnie 30 zawodników. Zrzesza ona młodych, przyszłościowych zawodowców, utytułowanych i doświadczonych sportowców, utytułowanych amatorów, ale przede wszystkim nastawiona jest na wyszkolenie ludzi, którzy ze sportem mają niewiele wspólnego.
W 2015 roku każdy z zawodników wystartował średnio w 10 zawodach triathlonowych i ok. 20 biegowych lub pływackich, co daje łącznie ponad 1000 pojedynczych startów. Fundacja jest również partnerem programu Olsztyn Biega, czyli 10 imprez biegowych. Drużyna posiada swój punkt promocyjno-sprzedażowy, rowerysportowy.pl.
W ostatnich dniach NEGU spotkało się w Olsztynie, jak sami mówią w mecce triathlonu, aby podsumować pierwszy rok działalności. Zamiast 27 świrów, którzy zapoczątkowali żywot Fundacji spotkały się 42 osoby, gotowe do działania. I co najważniejsze, to nie byli wszyscy.
Trzecie miejsce drużynowo w Garmin Iron Triathlon, dwa sloty na Mistrzostwa Świata 2016 w Australii na dystansie half Ironman, pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Elemental Tri Series, trzecie miejsce w Mistrzostwach Polski na dystansie 1/4 w Szczecinie. I wymieniać tak można by długo. Zainteresowanych odsyłamy do strony fundacji negu.pl
To co szczególnie warte jest zauważenia, to zaangażowanie NEGU-sów w projekty takie jak: „Triathlon w Galerii”, „Dzieciaki na kółkach” „Jak Feniks z popiołu” czy udział w akcji „Zajawka na sport” oraz zbiórce odzieży sportowej dla osadzonych w zakładzie karnym w Rawiczu.
Co jeszcze? Rozmawiali o planach na rok 2016, ale tych nie chcą zdradzać. Powiedzieli, że już niebawem będzie można o tym przeczytać, a nawet wziąć w nich udział. Tak więc czekamy z niecierpliwością na kolejne, nietuzinkowe pomysły NEGU.
md
foto: materiały negu.pl
Zdaniem fundacji, potencjał zmiany w człowieku najlepiej odzwierciedla triathlonista. Fundacja NEGU stara się udowodnić, że poprzez triathlon, czyli dyscyplinę o najwyższym stopniu wtajemniczenia, każda matka i każdy ojciec jest w stanie zostać super bohaterem. A żeby nim zostać, nie musi w 100% się temu poświęcać. Jej celem jest pomoc tym, którzy pragną przemiany oraz zdrowego i sportowego stylu życia.
Dlatego fundacja nie jest nastawiona wyłącznie na triathlon, ale na każdą dyscyplinę, która pomoże w osiągnięciu wymarzonej formy. Zawodnicy mogą liczyć na pomoc profesjonalnych trenerów oraz fizjoterapeutów.
Trzon fundacji stanowi grupa triathlonowa – Tri NEGU, licząca obecnie 30 zawodników. Zrzesza ona młodych, przyszłościowych zawodowców, utytułowanych i doświadczonych sportowców, utytułowanych amatorów, ale przede wszystkim nastawiona jest na wyszkolenie ludzi, którzy ze sportem mają niewiele wspólnego.
W 2015 roku każdy z zawodników wystartował średnio w 10 zawodach triathlonowych i ok. 20 biegowych lub pływackich, co daje łącznie ponad 1000 pojedynczych startów. Fundacja jest również partnerem programu Olsztyn Biega, czyli 10 imprez biegowych. Drużyna posiada swój punkt promocyjno-sprzedażowy, rowerysportowy.pl.
W ostatnich dniach NEGU spotkało się w Olsztynie, jak sami mówią w mecce triathlonu, aby podsumować pierwszy rok działalności. Zamiast 27 świrów, którzy zapoczątkowali żywot Fundacji spotkały się 42 osoby, gotowe do działania. I co najważniejsze, to nie byli wszyscy.
Trzecie miejsce drużynowo w Garmin Iron Triathlon, dwa sloty na Mistrzostwa Świata 2016 w Australii na dystansie half Ironman, pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Elemental Tri Series, trzecie miejsce w Mistrzostwach Polski na dystansie 1/4 w Szczecinie. I wymieniać tak można by długo. Zainteresowanych odsyłamy do strony fundacji negu.pl
To co szczególnie warte jest zauważenia, to zaangażowanie NEGU-sów w projekty takie jak: „Triathlon w Galerii”, „Dzieciaki na kółkach” „Jak Feniks z popiołu” czy udział w akcji „Zajawka na sport” oraz zbiórce odzieży sportowej dla osadzonych w zakładzie karnym w Rawiczu.
Co jeszcze? Rozmawiali o planach na rok 2016, ale tych nie chcą zdradzać. Powiedzieli, że już niebawem będzie można o tym przeczytać, a nawet wziąć w nich udział. Tak więc czekamy z niecierpliwością na kolejne, nietuzinkowe pomysły NEGU.
md
foto: materiały negu.pl
